Total grey..color of hidden emotions

Dziś total grey, no prawie, torebka trochę przełamuje tą monotonię, bardzo lubię szary kolor to mój drugi kolor po czarnym, którego ostatnimi czasy nie nadużywam....

... czy zdarza się wam na coś spojrzeć, zobaczyć i rusza wtedy lawina wspomnień, nawet do łez.. tak było w dniu, w którym była ta sesja... potrzebowałam zakupić mały bukiecik kwiatów dla ślicznej małej dziewczynki z okazji chrztu... biegiem wyskoczyłam z domu do kwiaciarni znajdującej się blisko mnie.... Weszłam do niej i czas się przeniósł, zaczarował mnie klimat panujący tam, wszystko w szarościach i bieli do tego pięknie łącząca się z nią zieleń kwiatów, w różnych kompozycjach stworzonych do ogrodu i domu, połączone ze starociami oblegającymi to wnętrze.. tak szarości to inspiracja... ale ja w sumie nie o tym... tylko o tym co spowodowało, że będąc tam łzy popłynęły strumieniem po moich policzkach.. W śród tych pięknych szarości stał dla kogoś przygotowany bukiet róż w kolorze wina, uwielbiam je.. To ich widok mnie wzruszył, pobudził we mnie wspomnienie bliskiej memu sercu osoby, która obdarowywała mnie każdego dnia taką różą... nie ma już jej wśród nas ale ciągle żyje... 

Zapraszam do obejrzenia moich szarości :)

Na sobie mam :

Sweter/ jumper - Mango

Spódnica/ skirt - tk maxx

Torebka/ bag - tk maxx

Buty/ shoes - Dr Martens

Photo:

Estera