Skórzane części garderoby to podobno jeszcze tzw "muszę mieć", że niby jeszcze to hit, który obowiązuję ale nie wiem, aż tak trendów nie śledzę. Zakup dokonany jeszcze w zeszłym roku, okazji nie było, żeby ją pokazać. Szczerze nie lubię ubrań ze sztucznej skóry, źle się w nich czuję, jednak kiedy tą sukienkę zobaczyłam to zauroczyła mnie, kolorem, fasonem jaki lubię, a przede wszystkim miękkością tkaniny. Kiedy założyłam ją to czułam jakbym miała na sobie naprawdę drugą skórę, zero skrępowania, sztywności, dla mnie charakterystyczne u eko skór. Zresztą widać to na zdjęciach, wiatr nie sprzyjał, nie zawsze ładnie układała się ale i tak ją lubię :)
Polecam muzę...
Dżem - Do kołyski
Sukienka/ dress - Studio Anneloes
Torba/ handbag - Michael Kors
Baleriny - Dr Martens Marie
Zegarek srebrny/ silver watch - Vintage
fot. Joseph