Mój styl boho/ my style of the boho...

Odkąd pojawiły się u mnie niespodziewanie spodnie dzwony zaczął mnie nęcić styl boho tylko bardziej po mojemu, ponieważ tak do końca nie umiem się jemu poddać. Jest wzorzysty, kolorowy i dużo w nim dzieje się. Mnie trudno jest przejść do kolorów, a co dopiero założyć na siebie taką różnorodność. Dziś boho w moim stylu, zobaczę
 co o tym sądzicie :)

Spodnie dzwony/ flared trousers - DKNY

Płaszczyk dzinsowy/ coat jeans - z mamy szafy

Torba/ handbag - Michael Kors

Buty/ shoes - Dr Martens 1461

Bluzka/ blouse - Zara

Okulary/ sunglasses - Primark 

fot. Joseph

Ramoneska Elizabeth and James/ ramones jacket Elizabeth and James...

Wracam do irlandzkich klimatów, muszę przyznać, że lubię robić tu sesje, pomimo niesprzyjającej czasem pogody... często wybierając się na tzw spacer po sklepach obiecuję sobie, że nic nie kupię, tylko tak sobie popatrzę, co nowego w modzie pokazało się, też tak macie? Najgorzej sprawa ma się z tkmaxx, z tego sklepu mimo obietnicy jaką sobie składam prawie zawsze z czymś wychodzę. I tak było ostatnim razem, w gęstwinie ubrań wiszących na wieszakach ukazała mi się w całej okazałości ta o to kurtka ramoneska, miała fason taki jaki własnie od dawna poszukiwałam. Do tego oryginalnie ręcznie malowana, jak dla mnie bajka !!! cena bardzo mnie zaskoczyła pozytywnie i zachęciła do podjęcia szybkiej decyzji :)))) Do niej ubrałam białą spódnicę znaną już tutaj, torebka Michael Kors i moje ukochane Dr Martens 1490 za którymi stęskniłam się :)

Ramoneska/ ramones jacket -   Elizabeth and James

Koszula/ T-shirt - H&M 

Spódnica/ skirt - Unisono

Buty/ schoes - Dr Martens 1490

Torba/ handbag - Michael Kors

Okulary/ sunglasses - Primark

 fot. Joseph

Sukienka Bench. i srebrne dodatki/ Dress Bench. and silver additions

To ostatnie zdjęcia z Polski, planowałam więcej ale niestety nie udało się... Zdjęcia robione są w moim rodzinnym mieście Elblągu na starówce, która z roku na rok staje się coraz bardziej atrakcyjniejsza. Był to ostatni dzień urlopu, ostatni spacer o zachodzie słońca ...

Sukienka na blogu nowa ale mam ją już dwa lata i pierwszy raz ją teraz nosiłam, ponieważ na irlandzkie lato nie była odpowiednia. Na zdjęciach słabo widać, jest ona zapinana od dekoltu do samego dołu z lewej strony po skosie na guziki. Pomimo czarnego koloru okazała się przydatna na upały. Sandałki, noszę tylko w Polsce  :) A torebka to vintage :)

Sukienka/ dress - Bench.

Sandały/ sandals - Tkmaxx

Okulary/ glasses - Primark

Torebka/ Handbag - Vintage

fot. Joseph