Urlop jeszcze trwa, pogoda dopisuje z czego najbardziej jestem zadowolona. Czas szybko ucieka i ciągle go mało ale nie narzekam, tu jest mój dom i tu czuje się u siebie. W domu małe zmiany, które od dawna były zaplanowane... Sesja zrobiona w Elblągu tuż koło domu, przy kanale elbląskim. Na sobie mam zbieraninę z szafy, nie tylko mojej ;) Płaszcz z szafy mojej mamy, jak go zobaczyłam musiał być mój, bluzka była już na blogu, spodnie prawie vintage, sandały również już nie nowe, zapomniane, odkopane.... Wszystko wygrzebane i ze sobą według mnie dobrze połączone, myślę, że i wam się spodoba :)
Ulica przy której mieszkam :)
Płaszcz/ coat - z szafy mamy
Spodnie/ trousers - nn
Koszulka/ t-shirt - Tkmaxx
Sandały/ sandals - CCC
Torba/ handbag - Michael Kors
Okulary/ glasses - Primark
fot. Joseph