Dzisiaj stylizacja w temacie " wszystko już było" no może jednak nie wszystko, nowością jest urocza mała torebusia Stradivarius, która skradła moje serce od pierwszego wejrzenia. Często tak macie kiedy wchodzicie do sklepu, zobaczycie jakąś rzecz i przychodzi od razu myśl " muszę to mieć "? bo ja bardzo rzadko...
Zdjęcia robione w bardzo wietrzną i zimną pogodę, naprawdę starałam się tego na zdjęciach nie pokazać, wybrane miejsce jeszcze bardziej potęgowało tę zimnicę... ale czego nie zrobi się dla efektywnych zdjęć ;) Mam nadzieje, że takowe wyszły
Stylówka w jak zwykle w moim stylu, bez butów Dr Martens już się nie pokazuję, spodnie nadal treddy z perełkami Zara i kurtka również z napisem z perełek na plecach Claudie Pierlot.
Zapraszam...
Na sobie mam
Kurtka/ jacket - Claudie Pierlot
Spodnie/ trousers - Zara
Torba / bag - Stradivarius
Buty/ shoes - Dr Martens Adrian
Sweterek/ sweater - House
Wygladasz obłędnie, bardzo podoba mi się Twoja propozycja na dziś.
OdpowiedzUsuńCałość prezentuje się rewelacyjnie.
Zapraszam do siebie w wolnej chwili.
Miłego dnia, xx Bambi
Do mnie akurat ostatnio trafiła kurtka z perełkami, bardzo ją polubiłam :)
OdpowiedzUsuńMarzenka, świetna stylizacja, super fotki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorebusia warta zachwytów i wpisu! Świetna jest!!!
OdpowiedzUsuńCałość fajnie ze sobą gra, czyli jest git!
Buziaki Marzenka!!!