Wreszcie, nareszcie zakupiłam parkę, długo na nią czekałam, na taką, która będzie mi się podobała pod każdym względem, no i oczywiście cenowym też... Podoba mi się w niej futrzane obszycie, które jest odpinane. Mogę ją nosić w lżejszej wersji, do tego szalenie wpadł mi w oko jej kolor, butelkowej zieleni, wpadający w szafir. Miodzio :))
Strony
▼
niedziela, 31 stycznia 2016
poniedziałek, 11 stycznia 2016
Kaszkiet/ cap...
Wczorajsza niedziela przywitała nas słońcem ale i mroźnym powietrzem. Za oknem pojawił się widok ośnieżonych wzgórz gór Wicklow. Postanowiliśmy jechać poszukać śniegu :) Im dalej wjeżdżaliśmy w góry tym coraz więcej go było, aż w pewnym momencie postanowiliśmy zawrócić gdyż zaczął się problem z podjazdem pod bardziej strome drogi, a że tu zima jest rzadkością opon zimowych nie mamy i nie tylko my nie korzystamy z nich.
sobota, 2 stycznia 2016
Mój Sylwester/ my New Year ...
Pierwszy raz spędziliśmy Sylwester w Dublinie, nie mieliśmy ochoty na okazyjne wyjście, więc w małym gronie postanowiliśmy zabawić się w domu. Był wystrój iście balowy i szampańska atmosfera.